Relacja z X Festiwalu Sztuki „Sami z Siebie”
23 czerwca br. rozpoczął się X jubileuszowy Festiwal Sztuki „Sami z Siebie”. 23 czerwca to w Kobierzynie dzień szczególny – Rocznica – w tym roku 83. – eksterminacji pacjentów i Likwidacji Kobierzyńskiego Zakładu w 1942 roku. Podobnie jak w poprzednich latach Kobierzyn pamięta o nich. O godz. 10 odprawiona została w kaplicy Szpitalnej Msza Św. w ich intencji, ale jak podkreślił w emocjonalnym słowie ks. Kapelan Jan Klimek – wszystkich ofiar wojennych zbrodni ale też oprawców. Następnie Dyrekcja szpitala złożyła kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym Ofiary – 566 pacjentów i pacjentki Szpitala i na ich zbiorowej mogile w której spoczęła cześć z nich na cmentarzu na Czerwonych Makach.
O godz. 13 w budynku Teatru Pan Dyrektor Szpitala – Michał Tochowicz uroczyście otworzył Festiwal.
Festiwalowe atrakcje rozpoczął recital pana Piotra Sikory, laureata konkursów pieśniarskich obdarzonego wyjątkową skalą głosu. Na repertuar koncertu złożyły się melodie rozrywkowe wykonywane z wielką ekspresją tak a capella, jak i przy własnym akompaniamencie gitary.
Innymi wydarzeniami pierwszego dnia było malowanie twarzy dla Pacjentów Oddziału dla Dzieci i Młodzieży zorganizowane przy współpracy Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji oraz plener malarski w parku szpitalnym. Zapraszamy na jutro.

Drugi dzień Festiwalu rozpoczął spektakl, który przywieźli ze sobą nasi goście z Ukrainy. Grupa terapeutyczno-teatralna DESTIGMA ze Lwowa zaprezentowała na deskach sceny kobierzyńskiego teatru przedstawienie „Przygody Kota Murenycza”, w wykonaniu osób pozostających w terapii, ich lekarza i terapeutów. Następne odbył się spacer fotograficzny po szpitalnym zespole parkowym prowadzony przez p. Jakuba Lickiewicza. Kontynuowano artystyczne działania na plenerze malarskim – wernisaż wystawy poplenerowej odbył się w piątek na zakończenie Festiwalu. W Budynku Centrum Terapii zorganizowano natomiast warsztaty ceramiczne dla naszych gości z Ukrainy i podopiecznych DPS Nowa Huta.

Trzeci dzień. Owacją na stojąco i bisem zakończył się wspaniały spektakl „Noc Kupały” przygotowany pod kierunkiem muzyko terapeutki i reżyserki całości pani Doroty Bert przez Pacjentki i Pacjentów oddziału Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic 7F . Wielkie brawa dla wszystkich. Widzów zachwycił pomysł oparty na słowiańskich legendach, ruch sceniczny, śpiew i taniec, a także stroje oraz wianki wykonane pod kierunkiem i przy współpracy pani Beaty Jasiak z pracowni florystycznej. Piękna była też pointa całego przedstawienia, mówiąca, że kwiat paproci, który według tradycji zakwita tylko w Noc Kupały, jest tak naprawdę w naszych sercach i kwitnie nie tylko w tę jedną noc, ale zawsze gdy pojawia się w nich miłość.
Na program trzeciego dnia Festiwalu złożyły się również warsztaty taneczne Flamenco w wykonaniu szkoły Tańca La Pasiòn dla pacjentów oddziałów OPSP II i OP II oraz pokaz Flamenco w tym samym wykonaniu oraz kontynuacja pleneru malarskiego.

Czwarty Dzień Festiwalu zdominowały zajęcia ruchowe. Na łące koło teatry odbyły się zajęcia Tai Chi, które poprowadził pan Jacek Domagała, a w tym samym czasie pacjentom obu oddziałów psychogeriatrycznych zaproponowano trening Yogi, który zorganizowaliśmy we współpracy z Międzynarodową Organizacja do spraw Migracji. Ta sama organizacja pomogła zorganizować trening Yogi dla pacjentów Oddziału Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic, który odbył się w Ogrodzie Seniora.
Manualny charakter miały warsztaty ceramiczne dla podopiecznych Przytuliska Braci Albertynów oraz pracowników Małopolskich Parków Zdrowia.
Ściśle artystyczny wymiar miał natomiast tradycyjny, odbywający się zawsze w trakcie Festiwalu „Południk Poetycki” Zorganizowany i poprowadzony przez panią Annę Armatys, która w ramach swoich regularnych zajęć z Pacjentami prowadzi między innymi Klub Poetycki WIR, zgromadził spore grono miłośników poezji. Mogli oni posłuchać wierszy pana Waldemara Gawrona, który oprócz tego, że sam jest poetą w swoje Oficynie Wydawniczej Rumak publikuje wiersze poetów „z tamtej strony dnia”. Wydał już blisko 100 pozycji, a poetyckie tomiki opublikowane przez „Rumaka” można było nabyć po południku. Swoje wiersze czytali między innymi pan Andrzej Dąbek, który jest uczestnikiem klubu WIR od chwili jego powstania w 2003 roku, pani Małgorzata Bucior, pani Anna Grajny oraz pan Marek Pilszek. Uczestnicy mieli możliwość posłuchania bardzo różnych form poetyckich obok zwyczajnych, choć tu powiedzieć trzeba nadzwyczajnych wierszy były akrostychy, limeryki, japońskie haiku, a nawet poezja spierana, wszyscy autorzy nagradzani byli gromkimi brawami.
Dzień zakończył Grill dla uczestników Festiwalu w Bistro Tymiankowo prowadzonego przez Spółdzielnię Socjalną „Kobierzyn”.

W ostatni dzień Festiwalu o godz. 10.30 odbył się wernisaż wystawy pana Krzyszyofa Putanowicza oraz prac malarskich będących efektem odbywającego się przez cały tydzień pleneru malarskiego oraz popołudniu pokaz tańca Szkoły Bravo Tango w wykonaniu pani Karoliny Kowalczyk i pana Adama Zawojaka.
Obrazy z pleneru malarskiego pokazały nam przede wszystkim kobierzyńskie pejzaże, uchwycone w chwili widoki łąki, budynków i nieba. Te obrazy przekonują po raz kolejny, że Kobierzyn to piękne miejsce.
Pan Krzysztof Putanowicz także specjalizuje się w pejzażach, ale są to głównie pejzaże miejskie z wyobrażeniami budynków historycznych. Na wystawie pojawiły się także malowane prze niego widoki kobierzyńskich budynków. Tradycja takich prawdziwych widoków czyli vedut, jak mawiają Włosi, wywodzi się od Antoniego Canala i jego ucznia Bernarda Bellotta zwanego Canaletto. Pan Krzysztof pokazuje je jednak po swojemu, dokładnie choć z nutą impresji.
Do tanga nie trzeba nikogo przekonywać, choć jak mówią potrzeba do niego dwojga. I oto zjawili się Ci dwoje imponując zgraniem, wyczuciem rytmu i niemal akrobatycznymi figurami. Dziękujemy bardzo pani Karolinie i panu Adamowi. Dziękujemy za ciepłe przyjęcie Festiwalu, zapraszamy za rok!
